Autor Wiadomość
Darow
PostWysłany: Wto 22:22, 29 Sty 2008    Temat postu:

Właśnie o to mi chodzi... o dokształcenie się:] a wynikiem tego moze być coś przydatnego:D
Gość
PostWysłany: Wto 20:46, 29 Sty 2008    Temat postu:

Temat zajmujacy sporo czasu & wiedzy. Swoja droga zeby pisac ustawy dot. wojska trzeba miec spora wiedze na ten temat. Nie watpie ze tak jest u innych aczkolwiek ja musialbym sie zaglebic od zera w temat wiec z poczatku bylbym malo przydatny wam. Pomysl ciekawy, ktory mozna potraktowac jako projekt przy okazji sie lekko doksztalcajac
Darow
PostWysłany: Wto 20:24, 29 Sty 2008    Temat postu:

A co powiecie na wspólne zaprojektowanie ustawy (bądź nawet szeregu ustaw) dotyczącej zmian w polskiej armii i systemie bezpieczeństwa oraz edukacji??

Nawet jeśli nic by z tego nie wyszło, to z pewnością byłaby to świetna lekcja demokracji:)
Grzeszczu
PostWysłany: Pon 21:15, 28 Sty 2008    Temat postu:

Ja znam głównie bolączki z jakimi borykają się siły specjalne i wiem jak to można rozwiązać. Oczywiście edukacja obronna u podstaw jest jak najbardziej potrzebna tyle, że dużą uwagę należałoby zwrócić na formę w jakiej tą wiedzę powinno się przekazywać bo z własnego doświadczenia pracy z dziećmi wiem że szybko się zniechęcają i tracą zapał, poza tym pozostaje do rozstrzygnięcia co z zakresu PO jest odpowiednie do przekazywania dziecku w wieku 9-10 lat czy w późniejszym okresie... Wydaje mi się że to już przerasta nasze możliwości... Założenia ze strony merytorycznej wydają się słuszne, zostaje strona organizacyjna i finansowa Wink
Darow
PostWysłany: Pon 18:36, 28 Sty 2008    Temat postu:

Oczywiście. Z komuszkami nic nie może dobrze funkcjonować. To jest ogromny problem wielu państw postkomunistycznych. Pół wieku pod pantoflem wujka Józia z Gruzji i jego następców sprawiło, że ciężko jest nam stanąć na nogi.
Problem leży także w głowach. Wielu czerwonych zdechło, a wychowane przez nich dzieci zachowują się tak jak oni... są cyniczni i obłudni.

A jaki miałbyś pomysł Grzeszczu na usprawnienie naszej armii, gdyby jednak ta zaraza nie ciążyła na naszej armii? Ja zgadzam się w duzym stopniu z żelaznym, a Ty??
Grzeszczu
PostWysłany: Pon 15:05, 28 Sty 2008    Temat postu:

Struktury naszej armii nadal są chore... Kadra oficerska w znaczącym stopniu jest chora... Dopóki nie wymieni się całkowicie PRL-owska obsada nie ma co marzyć o bardzo dobrze funkcjonującej armii. Dopóki nie znajdą się w niej ludzie chcący to robić z zamiłowania do wojska a nie z chęci zdobycia ciepłej posadki i jak najszybszego odejścia na emeryturę, nie ma co myśleć reformach choćby nie wiem jak słusznych. Po prostu nie będzie komu tego robić. Oczywiście nie jest aż tak źle, mamy też wielu ambitnych młodych ludzi dla których służba dla kraju jest spełnieniem marzeń i realizacją obowiązku ale... znam osobiście przypadki ludzi którzy w cywilu skakali, strzelali, przechodzili Selekcję ŻP a na WKU usłyszeli, że "narwańcy i najemnicy nie są potrzebni w armii"... Sam osobiście chcę się starać o służbę w jednostkach specjalnych, siłach szybkiego reagowania albo służbach specjalnych i mam nadzieję, że wśród nas znajdzie się wiele takich osób i razem jakoś będziemy wpływać na to aby WP odbudowało swoją potęgę, chociażby z czasów bitwy pod Grunwaldem czy Wiedniem Twisted Evil Wiem dawno to było ale niestety tak się historia potoczyła, że pozostało nam się odwoływać do tak odległych czasów...
Darow
PostWysłany: Pon 8:48, 28 Sty 2008    Temat postu:

zgodzę się z żelaznym w tej kwestii. Mozliwe, że coś bym dodał, cos zmienił, albo chciałbym odjąć... ale w tym ogólnym zarysie zgadzam się z Tobą.

Byłby to system na pewno bardziej efektywny w wypadku konfliktu (mówię o takim z użyciem broni konwencjonalnej).

Swego czasu, gdy rozmawialiśmy na ten temat (choćby na wydziałowych korytarzach), poruszany był temat gwardii narodowej działającej na wzór amerykański... tak więc bezpieczniki- temat godny rozwinięcia...
zelazny
PostWysłany: Nie 22:30, 27 Sty 2008    Temat postu:

Na pewno sprzeciwiam się jakimkolwiek nawet próbą zniesienia poboru do armii. Byłoby to szczytem głupoty. Potwierdzają to nie tylko silne fundamenty wydarzeń historycznych ale także tacy ludzie jak Machiavelli czy Zdzisław Jeziorański. Nie będę się rozwodzić nad ich teoriami, gdyż sądzę, że tutaj opinii sprzecznych z wyżej wymienionymi nie znajdę.

Co więc bym zmienił.

Po pierwsze, zacząłbym od "prac u podstaw". Dokładniej od edukacji. Zmieniłbym program nauczania Przysposobienia Obronnego i Historii. Primo, wprowadziłbym te przedmioty już w 3 klasie podstawówki (nie od 4). Secundo, do lekcji PO dodałbym (oczywiście w latach późniejszych) zajęcia w terenie (np. poznawanie terenów miasta/wsi) a także rozszerzenie informacji na temat sytuacji kryzysowych i stanu wojennego. Co do historii zaś, zaimplementowałbym większą dawkę "patriotyzmu" i opierania się nie tylko na faktach ale także autorytetach. Skupiłbym się bardziej (w klasach gimnazjalnych) nad historią ojczystą a dopiero w liceum rozwodził bardziej nad innymi krajami. Trzeba nauczyć młodzież kochać bohaterów.

Po drugie, reforma przydałaby się także wojsku. Chodzi o utworzenie placówek przy każdym większym mieście i odsyłanie poborowych nie na drugi koniec Polski ale w pobliże ich rodzinnego miasta (przecież to podstawa obrony terytorialnej). Szkolenie zmniejszyłbym do 3 miesięcy (wystarczalne) i bardziej niż nad trenowaniem celności z pustych karabinów, skupiłbym się na planowaniu strategicznym a także poznaniu terenu i ćwiczeń w nim.

Po trzecie, wprowadziłbym inspekcje i nadzór w jednostkach. Żeby nie dochodziło do żadnych patologii, które nie raz odstraszają poborowych od służenia ojczyźnie. Co do wojska zawodowego. Wprowadzenie takowego jest oczywiście musem. Ale nie musi ono przeczyć istnieniu poborowego. No tak mi się przynajmniej wydaje.

To tak oczywiście ogólnikowo. I mimo wybujałości niektórych życzeń, wiem że nie jest to nic nadzwyczajnie trudnego do realizacji....

;/
SztyrlicBN
PostWysłany: Pon 19:15, 07 Sty 2008    Temat postu: Nowa dyskusja

Słuchajcie a może porozmawiamy o naszej armii?? Z wykładów prof. Marczaka można śmiało wywnioskować że ten temat rownierz budził pewne kontrowersje, czy jesteście za pełnym uzawodowieniem i obecnym strategiom armii czy może jesteście temu przeciwni, a może macie jakies wlasne koncepcje??

Zapraszam do rozmowy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group